WhiteSmoke vs. Grammarly: Który z nich jest lepszy w 2022 roku?

  • Udostępnij To
Cathy Daniels

Błędy ortograficzne i gramatyczne nie są zabawne. Według tego newsa BBC, jeden błąd ortograficzny na Twojej stronie internetowej może spowodować, że aż 50% potencjalnych klientów nie zobowiąże się do zakupu.

Zanim więc klikniesz na Opublikuj lub Wyślij, użyj wysokiej jakości programu do sprawdzania gramatyki, aby upewnić się, że wyeliminowałeś wszystkie żenujące błędy. Dwie popularne opcje na rynku to WhiteSmoke i Grammarly. Jak wypadają w porównaniu? Przeczytaj tę recenzję porównawczą, aby się dowiedzieć.

WhiteSmoke to oprogramowanie, które sprawdza pisownię, gramatykę, interpunkcję i styl, wykorzystując sztuczną inteligencję do wykrywania i poprawiania wszelkich błędów. Działa w programie Word, Outlook, przeglądarce internetowej i innych programach do edycji tekstu.

Grammarly Jest to popularna alternatywa, która robi wiele z tych rzeczy za darmo; jej plan Premium idzie dalej, dodając wykrywanie plagiatów. Jest to zwycięzca naszego zestawienia najlepszych programów do sprawdzania gramatyki, a jego funkcje opisaliśmy w pełnej recenzji Grammarly.

WhiteSmoke vs. Grammarly: Porównanie "łeb w łeb

1) Obsługiwane platformy

Potrzebujesz programu do sprawdzania gramatyki, który działa na komputerze lub urządzeniu, na którym piszesz. Na szczęście obie aplikacje obsługują wiele popularnych platform. Która jest lepszym rozwiązaniem?

  • Na desktopie: Grammarly. oba działają na Macu i Windowsie, ale obecnie tylko aplikacja WhiteSmoke na Windowsie jest aktualna.
  • Na mobile: Grammarly. oferuje klawiatury dla iOS i Androida, podczas gdy WhiteSmoke nie ma obecności mobilnej.
  • Obsługa przeglądarek: Grammarly. oferuje rozszerzenia do przeglądarek Chrome, Safari, Firefox i Edge. WhiteSmoke nie oferuje żadnych rozszerzeń do przeglądarek, więc nie sprawdzi Twojej pisowni podczas wpisywania tekstu na stronie internetowej. Ale zapewnia aplikację online, która działa na każdej przeglądarce.

Zwycięzca: Grammarly - w przeciwieństwie do WhiteSmoke, będzie działać na każdej stronie internetowej lub aplikacji mobilnej.

2. integracje

Obie firmy oferują aplikacje, które sprawdzają pisownię i gramatykę, ale często wygodniej jest sprawdzić błędy w programie, w którym piszesz. Wielu robi to w Microsoft Word i na szczęście obie aplikacje to obsługują.

Wtyczka Grammarly do pakietu Office oferuje ścisłą integrację zarówno na Macu jak i Windowsie. Jej ikony są dodawane do wstążki, a sugestie Grammarly są widoczne w prawym okienku. WhiteSmoke stosuje inne podejście: aplikacja wyskakuje po użyciu klawisza skrótu. Niestety, obecnie nie działa to na Macu.

Grammarly robi kolejny krok naprzód, oferując integrację z Google Docs, co jest szczególnie popularne wśród osób piszących dla sieci.

Zwycięzca: Grammarly. oferuje ściślejszą integrację z Microsoft Word niż WhiteSmoke, a także obsługuje Google Docs.

3) Sprawdzanie pisowni

Zła pisownia zmniejsza zaufanie i sugeruje brak profesjonalizmu. Odkryjesz więcej błędów, zlecając sprawdzenie swojej pracy koledze lub programowi do sprawdzania pisowni, niż zdołasz zrobić to samodzielnie. Czy możemy zaufać tym aplikacjom, że wyłapią nasze błędy?

Aby się o tym przekonać, stworzyłem krótki dokument z różnymi rodzajami błędów ortograficznych:

  • Oczywista pomyłka, "errow".
  • Słowo używające brytyjskiej pisowni, "apologise". Czasami jestem ostrzegany, że niechcący zacząłem "spell with an Australian accent".
  • Błędy w pisowni kontekstowej: "jakiś", "nikt" i "scena" to prawdziwe słowa, ale są niepoprawne w kontekście zdań, które napisałem w przykładowym dokumencie.
  • Błędnie napisana nazwa firmy "Gooogle". Niektóre sprawdzarki pisowni nie są w stanie poprawić poprawnych rzeczowników, ale od tych sztucznie inteligentnych aplikacji oczekuję więcej.

Następnie wkleiłem dokument testowy do aplikacji online WhiteSmoke i nacisnąłem przycisk "Sprawdź tekst". Błędy zostały podkreślone, a poprawki były widoczne powyżej. WhiteSmoke jest jedynym znanym mi narzędziem do sprawdzania gramatyki, które to robi. Inne aplikacje wyświetlają sugerowane poprawki tylko po najechaniu lub kliknięciu myszką na błąd.

WhiteSmoke znalazł większość błędów. "Errow" zostało oflagowane, ale zasugerowano błędną korektę. To jedyna aplikacja, którą testowałem, która nie zasugerowała "błędu". "Some one", "any one" i "Gooogle" zostały oflagowane i odpowiednio poprawione.

Wersja online i Mac WhiteSmoke pominęła "scenę", która jest prawdziwym słowem, ale niepoprawnym w kontekście. Wersja Windows znalazła błąd i wprowadziła poprawne sugestie. Aplikacje Mac i online nadal używają starszej wersji WhiteSmoke, ale powinny zostać wkrótce zaktualizowane.

Żadna wersja WhiteSmoke nie ostrzegła mnie przed brytyjską pisownią słowa "apologise", a wszystkie próbowały poprawić "słuchawki, które się podłącza", co nie było błędem.

Darmowa wersja Grammarly znalazła i poprawiła każdy błąd ortograficzny. Jednak również błędnie zasugerowała mi zmianę czasownika "plug in" na rzeczownik "plugin".

Zwycięzca: Grammarly. zidentyfikował i poprawił każdy błąd, podczas gdy WhiteSmoke przeoczył kilka. Obie aplikacje zasugerowały jedną nieprawidłową zmianę.

4. sprawdzanie gramatyki

Nie tylko zła pisownia może wywołać negatywne pierwsze wrażenie - zła gramatyka zrobi to samo. Jak niezawodne są nasze dwie aplikacje w wskazywaniu tego rodzaju błędów? Mój dokument testowy również zawierał kilka rodzajów błędów gramatycznych i interpunkcyjnych:

  • Niedopasowanie podmiotu liczby mnogiej do czasownika liczby pojedynczej "Mary and Jane finds the treasure".
  • Niepoprawny kwantyfikator "mniej błędów". Poprawne sformułowanie to "mniej błędów".
  • Zbędny przecinek "Chciałbym, gdyby Grammarly sprawdził...".
  • Brakujący przecinek, "Mac, Windows, iOS i Android" Potrzeba przecinka na końcu listy ("przecinek oksfordzki") jest dyskutowana, ale często preferowana, ponieważ jest mniej dwuznaczna.

Wersja online oraz Mac programu WhiteSmoke nie znalazła żadnych błędów gramatycznych ani interpunkcyjnych. Wersja dla systemu Windows wskazała oba błędy gramatyczne i podała odpowiednie sugestie, jednak pominęła oba błędy interpunkcyjne. Ten problem jest typowy dla innych programów sprawdzających gramatykę.

Grammarly sygnalizuje wszystkie błędy gramatyczne i interpunkcyjne oraz sugeruje odpowiednie poprawki. Ostrzega o błędach interpunkcyjnych lepiej niż jakikolwiek inny program do sprawdzania gramatyki, o którym wiem.

Zwycięzca: Grammarly. Obie aplikacje zidentyfikowały błędy gramatyczne, ale tylko Grammarly znalazł błędy interpunkcyjne. Jednak WhiteSmoke jest niespójny na różnych platformach i nie znalazł żadnych błędów gramatycznych podczas korzystania z aplikacji online i Mac.

5) Ulepszenia stylu pisania

Obydwie aplikacje zawierają funkcje mające na celu poprawę jakości pisania. WhiteSmoke stawia do dyspozycji kilka narzędzi, które uznałem za przydatne. Po kliknięciu na słowo pojawia się wyskakujące menu:

  • How to Use: podaje przykłady użycia słowa w literaturze.
  • Wzbogacenie: podaje listę przymiotników lub przysłówków, które mogą być użyte do jego opisu.
  • Tezaurus: zawiera listę synonimów. Jeśli wolisz jeden z nich od oryginału, proste kliknięcie myszką spowoduje ich zamianę w Twoim tekście.
  • Definicja: Udostępnia definicje słownikowe z bazy danych Princeton University. Zakładka Dictionary umożliwia dostęp do dodatkowych definicji z Wordnet English Dictionary, Wordnet English Thesaurus i Wikipedii.

Grammarly w wersji Premium ocenia jasność, zaangażowanie i przekaz w trakcie pisania, a następnie przedstawia sugestie.

Przetestowałem to na jednym z moich szkiców, oto kilka sugestii, które otrzymałem:

  • Zasugerowała, że zastąpiłem "ważne" słowem "istotne", ponieważ słowo "ważne" jest często nadużywane.
  • Podobnie sugerował zastąpienie "normalnego" przez "standardowy", "regularny" lub "typowy".
  • Często używałem słowa "rating". Grammarly zasugerowało mi zastąpienie niektórych wystąpień "grade" lub "score".
  • Kiedy mogłem użyć jednego słowa zamiast kilku, Grammarly sugerował mi uproszczenie dla jasności - na przykład zastąpienie "codziennie" słowem "codziennie".
  • Grammarly zidentyfikowało miejsca, gdzie zdania były długie lub skomplikowane i zasugerowało mi ich uproszczenie lub podzielenie.

Nie wprowadziłabym w życie każdej sugestii, ale zobaczenie ich było pomocne. Szczególnie ceniłam sobie ostrzeżenia dotyczące zdań złożonych i często używanych słów.

Zwycięzca: Grammarly. Wskazał wiele miejsc, w których mogłem poprawić jasność i czytelność mojego dokumentu, często z konkretnymi sugestiami. Narzędzia WhiteSmoke są również dobrze zaimplementowane; niektórzy użytkownicy mogą preferować ich podejście.

6. sprawdź, czy nie ma plagiatu

Naruszenia praw autorskich są nieprofesjonalne i mogą prowadzić do notyfikacji. Zarówno WhiteSmoke, jak i Grammarly sprawdzają, czy nie ma plagiatu, porównując Twój dokument z miliardami stron internetowych i innych publikacji. Wkleiłem szkic do WhiteSmoke, aby przetestować tę funkcję i zaskoczył mnie komunikat o błędzie: istnieje skromny limit 10 000 znaków.

Wybrałem krótszy dokument i napotkałem kolejny problem: WhiteSmoke jest bardzo powolny. Poddałem się pierwszemu testowi po czterech godzinach i pozwoliłem na uruchomienie kolejnego przez noc. Również nie udało się go ukończyć. Przetestowałem więc dokument składający się z 87 słów.

Odkryłem trzeci problem: fałszywe pozytywy. WhiteSmoke twierdził, że prawie wszystko w dokumencie było plagiatem, łącznie z frazą "Google Docs support" i słowem "punctuation". Praktycznie cały dokument był zaznaczony. Przy takiej ilości fałszywych pozytywów, znalezienie prawdziwego plagiatu byłoby jak szukanie igły w stogu siana.

Przetestowałem Grammarly na dwóch różnych dokumentach. Pierwszy nie zawierał żadnych cytatów; Grammarly zidentyfikował go jako w 100% oryginalny. Drugi zawierał cytaty; Grammarly z powodzeniem zidentyfikował i podał źródła oryginalnych cytatów. Oba sprawdzenia zajęły około pół minuty.

Zwycięzca: Grammarly. WhiteSmoke nie był w stanie sprawdzić dokumentów o jakiejkolwiek rozsądnej długości i dawał nieakceptowalne wyniki. Sprawdzanie przez Grammarly było szybkie i pomocne.

7) Łatwość użytkowania

Interfejs obu aplikacji jest podobny: błędy są podkreślone, a poprawki można wprowadzić jednym kliknięciem. Doceniam sposób, w jaki WhiteSmoke umieszcza poprawki bezpośrednio na stronie.

Ale WhiteSmoke jest zepsuty przez małe szczegóły. Musisz nacisnąć przycisk za każdym razem, gdy chcesz sprawdzić swój dokument, podczas gdy Grammarly sprawdza automatycznie. Musisz nacisnąć klawisz skrótu w Wordzie, podczas gdy Grammarly jest zintegrowany ze wstążką. Nie sprawdzi twojej pisowni, gdy wpisujesz się do formularza internetowego, a ja spędziłem półtora dnia, próbując przeprowadzić kontrolę plagiatu.

Z drugiej strony Grammarly po prostu działa.

Zwycięzca: Grammarly - jest intuicyjne i po prostu działa... wszędzie.

8. cena & wartość

Zacznijmy od tego, co każda z aplikacji oferuje za darmo. Darmowy plan Grammarly wykonuje nieograniczone sprawdzanie pisowni i gramatyki online, na pulpicie i na urządzeniach mobilnych. W rzeczywistości oferują najbardziej użyteczny darmowy plan, jaki znam. WhiteSmoke nie oferuje darmowego planu ani nawet darmowego okresu próbnego. Aby przetestować program, musiałem wykupić abonament na cały rok.

Roczna subskrypcja Premium kosztowała 79,95$, a jeśli chciałem korzystać tylko z wersji online, 59,95$. To o wiele bardziej przystępna cena niż roczna subskrypcja Grammarly, która wynosi 139,95$. Aby być uczciwym, Grammarly zawiera nieograniczoną liczbę kontroli plagiatu, podczas gdy WhiteSmoke zapewnia 500 kredytów, choć wyobrażam sobie, że niewiele osób potrzebowałoby więcej.

Wreszcie, są zniżki. Aktualne ceny WhiteSmoke są reklamowane jako 50% zniżki. Nie jestem pewien, czy jest to oferta ograniczona czasowo, ale jeśli tak, to roczna subskrypcja Desktop Premium może wzrosnąć do $159.50, co czyni ją droższą niż Grammarly.

WhiteSmoke niedawno wysłał ogólny e-mail oferujący 75% zniżki. Kiedy kliknąłem na link, mogłem zasubskrybować za 69,95 USD rocznie, czyli tylko 10 USD taniej. "Zwykła" cena skoczyła z 13,33 USD/miesiąc do 23,33 USD/miesiąc, aby oszczędności wyglądały na większe. Doceniam rabat, ale nie strategię.

Grammarly również oferuje zniżki. Od czasu rejestracji darmowego konta, co miesiąc otrzymywałem jedną (poprzez email), w zakresie 40-55%. To sprowadziłoby roczną subskrypcję do poziomu 62,98$-83,97$, porównywalnego z WhiteSmoke. Jeśli weźmiemy pod uwagę, jak bardzo Grammarly działa, to jest to lepsza wartość.

Zwycięzca: Grammarly. oferują najlepszy darmowy plan w branży, a ich zniżkowy plan Premium jest zgodny z WhiteSmoke's, ale oferuje lepszą wydajność.

Werdykt końcowy

Sprawdzanie gramatyki pomaga nam chronić reputację naszej firmy poprzez eliminację błędów ortograficznych i gramatycznych zanim będzie za późno. Pomagają nam uczynić nasze pisanie bardziej efektywnym i efektownym oraz uniknąć naruszeń praw autorskich. Odpowiednia aplikacja stanie się zaufaną częścią procesu pisania.

Wybierając aplikację, która zasługuje na to zaufanie, Grammarly jest zdecydowanie lepszym wyborem. Obie aplikacje identyfikują szeroki zakres błędów ortograficznych i gramatycznych. Jednak Grammarly działa konsekwentnie na wszystkich platformach i jest dostępny na Twoich urządzeniach mobilnych - i jest lepszy w identyfikacji błędów interpunkcyjnych i plagiatów.

Grammarly WhiteSmoke oferuje bardzo przydatny darmowy plan, podczas gdy WhiteSmoke nie ma go wcale. Jeśli potrzebujesz funkcji Premium, WhiteSmoke daje znaczną przewagę cenową; jednak przewaga ta zanika, gdy weźmie się pod uwagę rabaty. WhiteSmoke wymaga również bardziej znaczącego początkowego zobowiązania - nie możesz nawet przetestować go bez zapłacenia za cały rok z góry.

Moim zaleceniem jest zarejestrowanie się na darmowym koncie Grammarly i używanie go do sprawdzania pisowni i gramatyki. Możesz wtedy rozważyć, czy potrzebujesz dodatkowych funkcji. Co miesiąc będziesz otrzymywać oferty rabatowe do swojej skrzynki odbiorczej, które możesz wykorzystać, gdy zdecydujesz się na aktualizację.

Nazywam się Cathy Daniels i jestem ekspertką w programie Adobe Illustrator. Używam oprogramowania od wersji 2.0, a od 2003 roku tworzę dla niego samouczki. Mój blog jest jednym z najpopularniejszych miejsc w sieci dla osób, które chcą nauczyć się obsługi programu Illustrator. Oprócz mojej pracy jako bloger, jestem również autorem i grafikiem.